Używamy plików Cookies dla zapewnienia poprawnego działania strony. Zgodnie z prawem, musimy zapytać Cię o zgodę. Proszę, zaakceptuj pliki Cookies i pozwól tej stronie działać poprawnie.
Korzystając z naszej strony akceptujesz zasady Polityki Prywatności.

Wyszukaj na naszej stronie

 
 
niedziela, 01 wrzesień 2013 12:00

Zmiany na studiach doktoranckich Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Zmiany na studiach doktoranckich © charles_shapiro_-_fotolia.com

Zmniejszy się liczba punktów ECTS, które należy uzyskać w toku studiów. Ponadto kładzie się nacisk na wykształcenie naukowca a nie nauczyciela. Zmiany w rozporządzeniu z dn. 1 lipca 2013 r. w sprawie kształcenia na studiach doktoranckich w uczelniach i jednostkach naukowych (Dz.U. z 2013 poz. 841) weszły w życie z dniem 1 października 2013 r.

 

Nowy rok akademicki przynosi zmiany dla doktorantów, których jest coraz więcej. Według badań GUS-u, ich liczba w roku akademickim 2011/2012 wynosiła aż 40,3 tys. (dla porównania w roku 1990 było ich tylko 2,7 tys.) Z pewnością można powiedzieć, że studia doktoranckie stały się modne, są przedłużeniem młodości i zwykle trwają tylko do momentu znalezienia pierwszej poważnej pracy. W obliczu opuszczenia murów uczelni z tytułem magistra i perspektywą zostania bezrobotnym, rozpoczęcie przewodu doktorskiego wydaje się być odpowiedzią na otaczającą rzeczywistość absolwenta.

Podczas licznych debat społecznych prowadzonych na temat kształcenia doktorantów stwierdzano, że mimo ogromnej liczby osób z tytułem doktora, naukowców w pełnym tego słowa znaczeniu wcale nie przybyło. Nowelizacja rozporządzenia o kształceniu na studiach doktoranckich nie przynosi rewolucji, ale jest małym krokiem w kierunku wykreowania naukowca a nie uzupełnienia wiadomości ze studiów II stopnia.

 

Jakie zmiany wprowadza rozporządzenie?

Rozporządzenie w §4 zmniejsza wymiar wszystkich zajęć tzn. obowiązkowych, fakultatywnych i praktyk, do poziomu od 30 do 45 punktów ECTS. Wcześniej należało uzyskać od 45 do 60 ECTS. System ECTS, który obowiązuje w Europie stanowi, że 1 punkt ECTS równa się 25-30 godzin nakładu pracy przeciętnego studenta rocznie. Dla przypomnienia, w ciągu roku akademickiego na studiach I lub II stopnia należy uzyskać 60 punktów ECTS. W zależności od rodzaju przedmiotu, wydziały same wyceniają jego wartość punktową. Zmiana ma na celu przyniesienie oszczędności uczelniom, które będą mogły prowadzić mniej zajęć dla doktorantów. Być może dzięki temu, studenci będą mieli więcej czasu na potencjalną pracę zawodową.

Ponadto nastąpi podział puli punktów na te, które trzeba uzyskać w ramach zajęć przygotowujących do pracy dydaktycznej na uczelni, oraz na te które przygotowują do pracy badawczej lub badawczo-rozwojowej. Poprzednie rozporządzenie nie określało konkretnej ilości punktów do uzyskania za zaliczenie zajęć przygotowujących do pracy naukowca. Wcześniejsza regulacja kładła nacisk na przygotowanie studenta do pracy nauczyciela akademickiego, stanowiąc że w ramach doktoratu należy uzyskać od 10 do 15 punktów ECTS za zajęcia uczące nowoczesnych technik wykorzystywanych w kształceniu studentów. Nowelizacja ma na celu zmienić kierunek rozwoju studentów doktoranckich. Poprzednie przepisy stwierdzały, że studia doktoranckie tylko stwarzają warunki i przygotowują do pracy badawczej. W przeciwieństwie do zajęć przeznaczonych dla przyszłych nauczycieli akademickich, zajęcia dla przyszłych naukowców nie były objęte żadnym konkretnym wymiarem punktowym.

Nowe rozporządzenie jasno określa minimum punktowe dla zajęć fakultatywnych z zakresu dydaktyki i przygotowania badawczego. Ogólny wymiar zajęć fakultatywnych będzie wynosił 15 godzin. W ramach nich, rozporządzenie określa na minimalnie 5 punktów ECTS zajęcia przygotowujące do pracy badawczej. Na minimum tyle samo wycenia się zajęcia rozwijające umiejętności dydaktyczne.

 

Ponadto nowy §6 wydaje się odzwierciedlać realia odbywania praktyk dydaktycznych, które panują na uczelniach. Rozporządzenie dopuszcza możliwość współuczestnictwa w prowadzeniu zajęć. Wcześniej teoretycznie możliwe było tylko ich samodzielne prowadzenie.

 

Bez zmian pozostaje zapis stanowiący, że w przypadku zatrudnienia studenta w charakterze nauczyciela akademickiego, nie trzeba odbywać praktyk dydaktycznych. Wymiar praktyk wynoszący od 10 do 90 godzin rocznie również pozostaje bez zmian.

Zmiany podążają w kierunku kształcenia profesjonalnego badacza, ale tak naprawdę to co będzie działo się na zajęciach "przygotowujących do prowadzenia pracy badawczej" zależy już tylko od uczelni. Realnie rzecz ujmując, pracy naukowca ciężko się nauczyć na zajęciach, trzeba już nim po prostu być.

Czytany 3600 razy
Reklama:
Najnowsze