Używamy plików Cookies dla zapewnienia poprawnego działania strony. Zgodnie z prawem, musimy zapytać Cię o zgodę. Proszę, zaakceptuj pliki Cookies i pozwól tej stronie działać poprawnie.
Korzystając z naszej strony akceptujesz zasady Polityki Prywatności.

Wyszukaj na naszej stronie

 
 
środa, 22 sierpień 2012 22:00

Extracurriculral activities cz.2 – a może konkursy? Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Extracurriculral activities cz.2 – a może konkursy? © radim strojek - fotolia.com

Dyplom ukończenia studiów, dobra średnia i znajomość dwóch języków obcych to za mało – gdzieś już to słyszeliście? To nie mit – to cytat wyjęty z ust osób rekrutujących absolwentów do pracy w szeregach mniejszych kancelarii, jak i korporacji, zatrudniających rzesze prawników na całym świecie.

Jak to możliwe, że powyższe walory, będące wcześniej wystarczającym dowodem na nasz profesjonalizm, zaangażowanie w dziedzinę, pracowitość i zdolności, przestały wystarczać do stworzenia portfolio, które będzie w stanie zapewnić nam dobry i szybki start na rynku pracy?

Okazuje się, że w obecnej rzeczywistości zbyt wiele osób posiada porównywalnie dobre wyniki w nauce, odbyło szereg szkoleń i mówi biegle w kilku językach. Zaistniała potrzeba zaoferowania czegoś wyróżniającego się, wyjątkowego, godnego zapadnięcia w pamięci osoby dokonującej żmudnego przesiewania CV i wysłuchującego kolejnych wypowiedzi kandydata do pracy, z których większość jest kalką poprzednich. Co można zrobić, by zabłysnąć i dać się zapamiętać jako osoba wyjątkowa, zaradna, błyskotliwa i pomysłowa?

Propozycji na rok akademicki 2012/2013 jest całe mnóstwo. Jedną z najbardziej atrakcyjnych niewątpliwie jest organizowany przez International Chamber of Commerce konkurs „ICC International Commerce Mediation Competition”. Już po raz ósmy studenci z całego świata będą mieli szansę wziąć udział w największym w roku wydarzeniu akademickiego świata. Już w lutym drużyny uniwersytetów z kilkudziesięciu krajów zmierzą się w umiejętnościach negocjowania i mediacji gospodarczych, uczestnicząc w szeregu symulacji realnych konfliktów, które mogą mieć miejsce w sferze kontaktów biznesowych, a wszystko to będzie miało miejsce w odpowiednim do rangi wydarzenia miejscu – w siedzibie ICC w Paryżu!

Podczas konkursu, wyselekcjonowane wcześniej na poszczególnych uniwersytetach, liczące od dwóch do czterech osób zespoły będą musiały zmierzyć się ze skomplikowanymi, wielopłaszczyznowymi problemami (case'ami), obejmującymi międzynarodowe aspekty ekonomii, zarządzania i prawa, które mogą być rozwiązywane z zastosowaniem zasad mediacji, stosowanych przez organizację ICC. Posługuje się ona specjalnym zbiorem praw – swoistym kodeksem postępowania przy rozwiązywaniu konfliktów, zwanym The ICC Amicable Dispute Resolution (ADR) Rules.

Warto zwrócić w tym miejscu uwagę na fakt, iż standardowo skrót ADR zwykło się rozumieć jako Alternative Dispute Resolutions, czyli alternatywne metody rozwiązywania konfliktów, których kanon stanowią negocjacje, koncyliacje, mediacje i arbitraż. Międzynarodowa organizacja ICC interpretuje to jednak inaczej – z użyciem słowa „amicable”, które może być tłumaczone jako „przyjazne, ugodowe, polubowne”. Otwiera to nową perspektywę spojrzenia na listę metod, dającą szansę rozwiązania sporu na drodze odmiennej niż sądowa.

Uczestnicząc w konkursie, studenci uzyskują niepowtarzalną szansę na sprawdzenie i rozwinięcie posiadanych już umiejętności z zakresu mediacji i negocjacji. Zespoły pracują na bazie case'ów, opracowanych i dostarczonych wcześniej przez organizatorów. Przygotowują swoje wystąpienia, opracowują możliwe scenariusze antycypując kolejne możliwe posunięcia przeciwnika. Liczy się wiedza, efektywna strategia, użycie konkretnych umiejętności i technik negocjacyjnych, ale równie ważne są umiejętności „miękkie” -   styl rozmów, elastyczność, zdolność wnikliwej obserwacji i analizowania rozwoju sytuacji, pomysłowość. Co więcej, sędziowie lubią być zaskakiwani, więc do reguł rozgrywek wprowadzono możliwość użycia rekwizytu w postaci jednej zadrukowanej kartki – to, czym ją zapełnimy (tekst, zdjęcie, rysunek) zależy tylko od nas.

Sesje konkursowe prowadzone są przez rzeszę najbardziej doświadczonych i cenionych mediatorów i negocjatorów na świecie, którzy w czasie tego unikalnego wydarzenia pełnią rolę sędziów.

Dwie dwuosobowe drużyny siadają przy wspólnym stole, by pod czujnym okiem najlepszych starać się dojść do zadowalającego oba zespoły rozwiązania. W czasie bojów i starań o najlepszy wynik N należy jednak pamiętać o przyświecającej organizacji ICC myśli przewodniej – spory należy rozwiązywać możliwie przyjaźnie i polubownie, dążąc do satysfakcji obu stron.

Preferowaną opcją jest zawsze ta, gdzie obie strony wstają od stołu negocjacyjnego z uśmiechem satysfakcji na ustach (sytuacja win-win), a nie wersja, gdzie jedna strona triumfuje nad porażką drugiej. Wbrew pozorom w tej grze pognębienie „przeciwnika” wcale nie będzie nam pisane jako sukces. Należy szukać rozwiązań, które dadzą wszystkim uczestnikom szansę na przetrwanie, kierując się wyłącznie uczciwością i zasadami fair play. Oszukiwanie czy zwodzenie partnera nie będzie akceptowane i może być wręcz powodem do dyskwalifikacji!

Po każdej rozgrywce drużyny zostają skomentowane (tzw. feedback) przez sędziów i obserwatorów, którzy rzetelnie wypunktują zalety i wady naszego postępowania, ocenią styl, wytkną błędy, ale też pochwalą udane zagrania.

Oprócz samych rozgrywek konkursowych, studenci i ich trenerzy oraz inni uczestnicy wydarzenia, będą mieli szansę wziąć udział w szeregu szkoleń, wykładów i paneli dyskusyjnych, organizowanych przez ICC. Stanowi to doskonałą okazję, by poznać profesjonalnych mediatorów, negocjatorów i prawników z całego świata, którzy w przyjaznej atmosferze będą dzielić się swoimi doświadczeniami i refleksjami na temat metod ADR. Wraz z międzynarodowymi reprezentantami sfer biznesowych i specjalistów z dziedziny ekonomii i zarządzania, corocznie tworzą oni niepowtarzalną, szeroko zakrojoną, multikulturową konferencję, o zakresie i dynamice niespotykanej nigdzie indziej.

Trzeba jednak pamiętać, że start w konkursie wymaga długich godzin przygotowań i ogromnego zaangażowania. Od początku października drużyny będą pod okiem profesjonalnego trenera ćwiczyć umiejętności zarówno z dziedziny mediacji i negocjacji – poszczególne techniki, zagrania i strategie oraz style prowadzenia rozmowy, jak i rozwijać wiedzę merytoryczną z prawa międzynarodowego, ekonomii i zarządzania.

Niebagatelną kwestią jest również język – rozgrywki konkursowe odbywają się oczywiście w języku angielskim. Każdy, kto choćby przeglądał przykłady pism prawniczych po angielsku, zdaje sobie w pełni sprawę, że swoboda w kręgu legal i business english to nie to samo co znajomość general english, nawet na bardzo zaawansowanym poziomie. By wystartować w konkursie i móc komfortowo uczestniczyć w rozmowach z drużynami np. ze Stanów Zjednoczonych czy Anglii, reprezentanci krajów, gdzie język angielski nie jest językiem narodowym, mają szczególnie wysoko postawioną poprzeczkę. Nie dość, iż muszą rozwiązywać skomplikowane merytorycznie kazusy, to jeszcze z użyciem specjalistycznego, często trudnego słownictwa. Zadanie, by nie dać się pokonać native-speaker'om w konkursie krasomówczym stanowi ogromne wyzwanie i wymaga rzetelnego przygotowania. Ale czy ktoś nie skorzystałby z szansy szlifowania legal i business english, z dodatkową perspektywą zdyskontowania swojego wysiłku na konkursie w Paryżu?

Eliminacje na poziomie uczelnianym już niebawem. Już sama szansa uczestnictwa w tym wydarzeniu daje ogromną satysfakcję i stanowi dla wyselekcjonowanego zespołu nagrodę. Jest o co walczyć. Sami musicie przyznać, że perspektywa jest kusząca.

Czytany 4400 razy
Reklama:
Najnowsze