Używamy plików Cookies dla zapewnienia poprawnego działania strony. Zgodnie z prawem, musimy zapytać Cię o zgodę. Proszę, zaakceptuj pliki Cookies i pozwól tej stronie działać poprawnie.
Korzystając z naszej strony akceptujesz zasady Polityki Prywatności.

Wyszukaj na naszej stronie

 
 
wtorek, 03 czerwiec 2014 07:31

Zmiany w regulacji dotyczące spółek z ograniczoną odpowiedzialnością coraz bliżej Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Zmiany w regulacji dotyczące spółek z ograniczoną odpowiedzialnością coraz bliżej © james steidl - fotolia.com

20 maja 2014 r., na posiedzeniu rządu przyjęto projekt zmian w Kodeksie spółek handlowych przygotowany przez Komisję Kodyfikacyjną przy ministrze sprawiedliwości. Największe zmiany dotyczą spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Projekt zakłada zniesienie obligatoryjnego charakteru wpłacania kapitału zakładowego przy zakładaniu spółki oraz wprowadzania dwóch nowych instrumentów ochrony wierzycieli tej spółki - testu wypłacalności oraz kapitału zapasowego. Proponowane przez resort zmiany mogą jednak nie być w pełni skuteczne, z punktu widzenia celów jakie ma spełniać nowelizacja.

Cele proponowanych przez Komisję zmian w Kodeksie spółek handlowych

W dobie rosnącej konkurencji prawa spółek w państwach członkowskich Unii Europejskiej, Komisja Kodyfikacyjna za cel postawiła sobie przede wszystkim zwiększenie atrakcyjności polskiej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Podstawowymi założeniami projektu zmian jest ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej w tej formie poprzez reformę struktury majątkowej spółki. Jednocześnie, wzorem innych państwa europejskich, planuje się wprowadzić nowe, nieznane polskiemu prawu wcześniej środki ochrony prawnej wierzycieli spółki.

Projekt zakłada dopuszczenie konstrukcji udziałów beznominałowych. Rozwiązanie to ma być alternatywą dla obecnie funkcjonującego modelu kapitału zakładowego. Udziały beznominałowe byłoby oderwane od kapitału zakładowego. Spółka z o.o. Po nowelizacji mogłaby funkcjonować na 3 sposoby- w oparciu o kapitał zakładowy, w oparciu o kapitał udziałowy (z udziałami bez wartości nominalne) lub przyjąć model mieszany.

Jak informuje Centrum Informacyjne Rządu, model mieszany byłby korzystnym rozwiązaniem dla już funkcjonujących spółek, które chcąc pozyskać kapitał, będą mogły zdecydować się na ustanowienie udziałów beznominałowych, bez konieczności wdrażania w tym celu czasochłonnej i kosztownej procedury przekształceniowej.

Dobra praktyka w innych państwach Unii Europejskiej

Komisja Kodyfikacyjna argumentując projekt zmian w regulacji dotyczącej spółek z ograniczoną odpowiedzialnością podaje przykłady rozwiniętych gospodarek rynkowych takich krajów jak Holandia, Francja czy Niemcy gdzie w ostatnim czasie zmniejszono wysokość obligatoryjnego kapitału zakładowego do symbolicznej kwoty, wprowadzając jednocześnie inne środki ochrony wierzycieli w postaci testu wypłacalności oraz udziałów beznominałowych.

We Francji w 2003 r. zredukowano minimalną wysokość kapitału zakładowego z 7500 euro do 1 euro, w Holandii w 2010 r. ograniczono kapitał zakładowy do poziomu 1 eurocenta i zniesiono ograniczenia wynikające z reżimu pokrycia i utrzymania kapitału zakładowego, dotyczące wnoszenia wkładów, wypłaty dywidendy i nabywania przez spółkę udziałów własnych. W Niemczech w 2008 r. utworzono nowy wariant sp. z o.o. z kapitałem zakładowym na poziomie wyjściowym 1 euro, przy obowiązku tworzenia kapitału rezerwowego, pomniejszonego o straty z lat ubiegłych.

Jako najbardziej korzystny Komisja Kodyfikacyjna wskazuje model przyjęty w Finlandii w 2006 r. Wprowadzono tam zasadę, że udziały w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością nie mają wartości nominalnej (choć statut spółki może przewidywać, że udziały mają taką wartość). Komisja wskazuje, na duży sukces fińskiej reformy jako że, 99 % nowo zakładanych spółek z o.o. w tym kraju wybiera model udziałów beznominałowych. Polska regulacja spółki z o.o. po planowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmianach ma przyjąć model najbardziej zbliżony do fińskiego. Polski projekt zmian jest jednak jeszcze bardziej innowacyjny. W przypadku wejścia w życie proponowanej nowelizacji, jako pierwszy kraj w Europie wprowadzimy fakultatywny charakter kapitału zakładowego.

Zniesienie obowiązku wnoszenia kapitału zakładowego

Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości zakłada zniesienie regulacji dotyczącej obligatoryjnego wnoszenia kapitału zakładowego przy rejestracji spółki z o.o. Wspólnicy będą mogli więc całkowicie zrezygnować z tej instytucji, a jeżeli się na nią zdecydują, to minimalny wkład będzie wynosił symboliczną złotówkę.

To nie pierwsza zmiana w regulacji spółek z o.o. w kierunku obniżania kapitału zakładowego. Do 2009 roku, Kodeks Spółek Handlowych zakładał minimalny kapitał zakładowy wynoszący 50 tysięcy złotych. Po nowelizacji zmniejszono go do 5 tysięcy złotych. Resort Sprawiedliwości wskazuje, że po tej nowelizacji liczba nowo rejestrowanych spółek znacząco wzrosła i podobnie ma być tym razem. Zdania ekspertów są jednak podzielone. Z pewnością zgodzić należy się z tymi, którzy uważają, iż dzisiejsza minimalna kwota kapitału wynosząca 5 tysięcy złotych stwarza już teraz jedynie iluzoryczną ochronę dla wierzycieli. Spółki prowadzą nierzadko interesy z milionowymi obrotami a kwota 5 tysięcy złotych nie pełni żadnej funkcji ochronnej. Należy jednak zauważyć, że dla wielu przedsiębiorców chcących prowadzić działalność w formie spółki z o.o. kwota 5 tysięcy złotych jest jedynie kroplą w morzu ich wydatków.

Grzegorz Byszewski, ekspert Pracodawców RP wskazuje, że obniżenie kwoty minimalnej z 5 tysięcy złotych w praktyce może nie przełożyć się na wzrost liczby nowych spółek, gdyż już obecna kwota nie stanowi w większości wypadków żadnej przeszkody w zakładaniu spółki.

Oceniając ten punkt projektu Ministerstwa Sprawiedliwości, należy więc mieć na uwadze dążenie do racjonalizacji regulacji prawnych, dostrzeżenia jednak również wymaga fakt, że zmiana ta prawdopodobnie nie wpłynie w znaczący sposób na zwiększenie liczby rejestrowanych spółek.

Nowe instrumenty ochrony wierzycieli

Znosząc obligatoryjny warunek zakładania spółki z o.o. w postaci wpłacenia kapitału zakładowego, Komisja kodyfikacyjna zobowiązała się do opracowania nowych środków ochrony wierzycieli spółki. W projekcie rolę tę spełniają dwa instrumenty - tzw. test wypłacalności oraz kapitał zapasowy.

Test wypłacalności

Test wypłacalności ma zabezpieczać interesy wierzycieli spółki i zmniejszać ryzyko kredytowe. Zgodnie z założeniami projektu, przy wypłacie korporacyjnej istniałaby konieczność każdorazowego złożenia przez zarząd spółki oświadczenia, że spełnienie przez nią świadczenia, nie doprowadzi ją do utraty zdolności wykonywania bieżących zobowiązań na przestrzeni jednego roku. Oświadczenie miałoby podlegać złożeniu w ciągu 7 dni w sądzie rejestrowym. Warto jednak zaznaczyć, że oświadczenie to nie jest gwarancją rezultatu, lecz jedynie oświadczeniem wiedzy. Przedstawiając taką prognozę, zarząd odpowiadałby wobec spółki za dołożenie należytej staranności. Co do skuteczności takiego sposobu ochrony wierzycieli wyraża się w doktrynie spore wątpliwości. W swych rozważaniach na temat projektu, Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” zauważa, że wprowadzenie obowiązku składania oświadczenia w sądzie rejestrowym należy uznać za nieprzemyślane rozwiązanie. Zwraca się uwagę, że przyjęcie oświadczenia zarządu do akt przez sąd może zostać uznane za akceptację go. W sytuacji gdy prognoza zarządu przedstawiona w teście wypłacalności była błędna, może to być źródłem pretensji wobec sądu który przyjął oświadczenie. Stowarzyszenie Sędziów Polskich proponuje więc, aby tworząc zmiany w Kodeksie spółek handlowych wprowadzono jednoznaczną regulację, która umożliwiałby sądowi rejestrowemu na zaznaczenie, że przyjmuje on oświadczenie zarządu bez analizy jego treści, weryfikując jedynie, czy rzeczywiście pochodzi on od zarządu danej spółki.

Kapitał zapasowy

Drugim instrumentem zabezpieczania interesu wierzycieli jaki wprowadza projekt zmian, jest obowiązek tworzenia przez spółkę z o.o. kapitału zapasowego, który byłby rezerwą na pokrycie przyszłych strat na wzór nakazu jaki funkcjonuje przy regulacji dotyczącej spółki akcyjnej. Należy za słuszne uznać plan wprowadzenia takiego zabezpieczenia, w sytuacji rezygnacji z obowiązku minimalnego kapitału zakładowego. Kapitał zapasowy zastępowałby chroniący dotychczas wierzycieli kapitał startowy. Zgodnie z projektem, spółka musiałaby przeznaczać część zysków na pokrywanie przyszłych strat, minimalna wysokość obligatoryjnego kapitału zapasowego byłaby skorelowana z sumą zobowiązań i wynosiłaby 5% tej sumy (nie mniej niż 50 tysięcy złotych). Komisja Kodyfikacyjna przekonuje, że obowiązek utworzenia i prowadzenia kapitału zapasowego byłby mechanizmem mniej uciążliwym dla spółek i wspólników od instytucji kapitału zakładowego, bowiem obowiązek ten uaktywniałby się jedynie w sytuacji gdy spółka osiągnie zysk. Środki zgromadzone w kapitale zapasowym będą mogły zostać przeznaczone na pokrycie straty bez konieczności zmiany umowy spółki, wymaganej w przypadku rekompensowania strat kosztem kapitału zakładowego, który podlega obniżeniu. Należy jednak wskazać, na pojawiające się wątpliwości związane z tą regulacją. Nie wskazano, czy wysokość kapitału zapasowego ma być ujawniania w rejestrze, co z pewnością byłoby wskazane z punktu widzenia wierzyciela. Nie przewidziano również możliwości przymuszenia spółki do utworzenia kapitału zapasowego w sytuacji, gdy wykazała zysk a mimo to nie utworzyła kapitału.

Podsumowanie

Dostrzeżenie przez Komisję Kodyfikacyjną przy Ministerstwie Sprawiedliwości obecnego problemu iluzoryczności ochrony wierzyciela przez regulację o kapitale zakładowym z pewnością należy uznać za właściwe. Należy jednak zauważyć, że proponowana nowelizacja, wbrew założeniom resortu sprawiedliwości nie stanowi fundamentalnych i istotnych zmian w zakresie ochrony wierzycieli i wzrostu konkurencyjności polskich spółek na gruncie unijnych regulacji, co jest podstawowym celem stawianym sobie przez Komisję Kodyfikacyjną.

Proponowane przez Ministerstwo rozwiązania stanowią w istocie nowe konstrukcje prawne w miejsce poprzednich, lecz ich skuteczność, z punktu widzenia celów nowelizacji może okazać się niewystarczająca.

Czytany 2284 razy
Reklama:
Najnowsze